» Blog » Piętnaście gier w piętnaście minut.
16-11-2010 16:37

Piętnaście gier w piętnaście minut.

Odsłony: 1

Tak jak pozostali: Laveris, Szept, de99ial i ten co zaczął na naszym podwórku: Borejko wrzucam swoją piętnastkę. Kolejność - raczej przypadkowa, ilość spędzonego nad tym czasu: dwie fajki (bo dużo palę) i kubek z resztką herbaty.

Jeden: KCty - za to, że od czegoś trzeba zacząć.
Dwa: Savage Worlds - za to, że są fajne i brawurowe i w ogóle.
Trzy: Cyberpunk 2020 - za to, że tym systemem bawiłem się bardzo długo.
Cztery: Warhammer - za to, że dzięki niemu przekonałem wiele osób do RPG.
Pięć: KOTOR - za to, że przez tą grę nie przespałem wielu nocy.
Sześć: Magia i Miecz - za to, że dzięki niej spędziłem wiele letnich dni w piwnicznym "klubie".
Siedem: Uncharted - za to, że wiem jak piękne i zaskakujące mogą być gry video. I za głównego bohatera.
Osiem: Amber - za to, że jest inny.
Dziewięć: DnD - za to, że do niego wydane są Ebberron i Dark Sun.
Dziesięć: RIFTS - za to, że jest śmieszny, ale i cholernie pojemny pod względem patentów i konwencji.
Jedenaście: Zew Cthulhu - za całokształt.
Dwanaście: Tetris - za to, że spadające klocki mogą być cholernie wciągające.
Trzynaście: Wolsung - za to, że mogę być Dżentelmenem.
Czternaście: Scrabble - za to, że zawsze boli mnie głowa od wysiłku.
Piętnaście: Deadlands - za to, że Weird West jest na prawdę Weird.

Koniec - ide zapalić.

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.